„Złapałem się za głowę!” – Tusk w ostrych słowach do Nawrockiego o ustawie, która może zatrzymać tanie prąd i wiatraki
Premier Donald Tusk ostro zareagował na sygnały z otoczenia prezydenta Karola Nawrockiego, że głowa państwa może zawetować tzw. ustawę wiatrakową. Nowelizacja, oprócz liberalizacji zasad budowy turbin wiatrowych na lądzie, przedłuża także zamrożenie cen prądu dla gospodarstw domowych do końca 2025 roku.
– Kiedy to usłyszałem, złapałem się za głowę – mówił Tusk podczas wizyty w Męcinie. – Ta ustawa gwarantuje, że rachunki za prąd pozostaną niskie, a jednocześnie otwiera drogę do najtańszych źródeł energii, czyli lądowych wiatraków. Jeśli pan prezydent myśli, że ceny prądu spadną od jego deklaracji, to się myli – dodał, przypominając, że w grę wchodzą konkretne dopłaty i inwestycje.
Szef KPRP Zbigniew Bogucki określił ustawę jako „nieudolną pułapkę” zastawioną w Senacie, wskazując na wątpliwości co do jej konstytucyjności i trybu prac. Zapewnił jednak, że prezydent „sobie z tym poradzi” i wkrótce wyda jasny komunikat.
Do podpisania ustawy wezwał też minister energii Miłosz Motyka, podkreślając, że jest to dokument „dobrze przygotowany” i korzystny dla wspólnot lokalnych. Dodał, że żadna inwestycja w wiatraki nie będzie możliwa bez zgody mieszkańców.
Nowelizacja przewiduje skrócenie minimalnej odległości nowych turbin od zabudowań z 700 do 500 metrów oraz zamrożenie cen energii na poziomie 500 zł/MWh netto w IV kwartale 2025 r. W przypadku weta prezydenta rząd rozważa złożenie osobnej ustawy tylko o mrożeniu cen.
0 Comment