Choć atmosfera podczas pierwszego posiedzenia Rady Gabinetowej była napięta, premier Donald Tusk zaskoczył tonem swoich wypowiedzi.

– Jestem zadowolony z przebiegu spotkania, mimo różnic politycznych szukamy wspólnego języka – podkreślił.

Tusk zapowiedział, że jeszcze przed planowaną wizytą Karola Nawrockiego w USA odbędzie się kolejne, bardziej kameralne spotkanie.

Celem ma być lepsza koordynacja działań w polityce międzynarodowej, w szczególności wobec państw bałtyckich.

Premier zapewnił, że gotów jest do “twardej konfrontacji” tam, gdzie to konieczne, ale jednocześnie chce budować przestrzeń do współpracy. – Systematyczny kontakt z prezydentem ma być normą, nie wyjątkiem – zaznaczył.

Czy to nowy rozdział w relacjach Pałacu Prezydenckiego i rządu, czy tylko cisza przed kolejną burzą?