Nie chce emerytury ani partii. Andrzej Duda planuje powrót, ale zupełnie inaczej niż myślisz
Andrzej Duda po dziesięciu latach zakończył prezydencką misję, ale – jak sam podkreśla – nie zamierza znikać z życia publicznego. Choć pojawiały się spekulacje o założeniu nowej partii czy objęciu przywództwa w PiS, bliscy współpracownicy byłego prezydenta jednoznacznie zaprzeczają. Duda nie chce być „partyjniakiem” i zamierza przełamać schemat politycznej emerytury.
Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest powołanie międzynarodowego instytutu lub think tanku skoncentrowanego wokół Trójmorza – idei, którą Duda mocno promował w czasie swojej kadencji. Choć formalne kroki jeszcze nie zostały podjęte, temat pojawiał się regularnie w prywatnych rozmowach prezydenta.
Na razie Duda promuje swoją książkę „To ja” i otwiera biura w Krakowie i Warszawie. Jego otoczenie podkreśla jednak, że to dopiero początek nowego etapu – z dala od partyjnych struktur, ale wciąż blisko wielkiej polityki.
Nie planuje powrotu na Uniwersytet Jagielloński, choć jako były prezydent zachowuje liczne przywileje – m.in. ochronę SOP i dożywotnią emeryturę w wysokości około 18,5 tys. zł miesięcznie.
– Jeszcze o nim usłyszymy – zapewniają ludzie z jego otoczenia. W jakiej roli? To na razie pozostaje tajemnicą.
0 Comment