Śledczy badający tragedię z udziałem F-16 w Radomiu natrafili na istotny trop. Jak potwierdził prokurator Piotr Antoni Skiba, na miejscu katastrofy odnaleziono kamerę należącą do tragicznie zmarłego majora Macieja „Slaba” Krakowiana.

Do wypadku doszło podczas ćwiczeń przed pokazami Air Show. Major Krakowian, doświadczony pilot i jeden z najbardziej rozpoznawalnych członków polskiej eskadry F-16, zginął na miejscu. Miał zaledwie 35 lat.

Zabezpieczona kamera to prawdopodobnie prywatny sprzęt – niewielkie urządzenie wykorzystywane często przez sportowców i pilotów do rejestrowania lotów. Teraz zostanie ona przekazana biegłemu informatykowi, który sprawdzi, czy urządzenie działa i czy zachowały się na nim jakiekolwiek nagrania. Analiza może potrwać nawet kilka tygodni.

Jeśli na kamerze znajdują się dane z ostatnich chwil przed katastrofą, mogą one rzucić nowe światło na to, co naprawdę wydarzyło się w powietrzu nad Radomiem.