Prezydent Karol Nawrocki rozpoczął swoją pierwszą zagraniczną wizytę od lądowania w bazie lotniczej Andrews pod Waszyngtonem. Symboliczne rozpoczęcie jego prezydentury na arenie międzynarodowej ma miejsce w samym sercu amerykańskiej polityki – dziś spotka się z Donaldem Trumpem w Białym Domu.

Polski prezydent został oficjalnie powitany przez amerykańską stronę – na płycie lotniska obecna była m.in. przedstawicielka Departamentu Stanu Abby Jones. Nieoczekiwanie w ceremonii nie wziął udziału ambasador RP – jak donosi TVN24, stało się to na życzenie kancelarii prezydenta Nawrockiego.

Z lotniska kolumna prezydencka udała się do Blair House – oficjalnej rezydencji dla gości prezydenta USA. Tam Nawrocki przygotowuje się do dnia pełnego dyplomatycznych wydarzeń.

Już po godzinie 11 czasu lokalnego (17:00 w Polsce) Donald Trump uroczyście przywita Karola Nawrockiego na południowym trawniku Białego Domu. Następnie zaplanowano rozmowy dwustronne – najpierw w Gabinecie Owalnym, a później przy śniadaniu roboczym.

Tematem rozmów będą kwestie regionalnego bezpieczeństwa i współpracy zbrojeniowej między Polską a Stanami Zjednoczonymi. Według szefa Biura Polityki Międzynarodowej Marcina Przydacza, prezydent Nawrocki będzie zabiegał o kontynuację tej współpracy na korzystnych dla obu stron warunkach.

W harmonogramie wizyty przewidziano również ceremonię złożenia wieńca na Cmentarzu Narodowym w Arlington. O godzinie 13.30 prezydent RP wygłosi oświadczenie dla polskich mediów.

To bez wątpienia symboliczna i politycznie istotna wizyta, która może wyznaczyć kierunek relacji polsko-amerykańskich na najbliższe lata.