Wypowiedź posła Sławomira Ćwika z Polski 2050 wywołała prawdziwą burzę w świecie polityki. Wszystko zaczęło się od jego enigmatycznego komentarza w Kanale Zero, który – zdaniem wielu – był insynuacją wobec minister edukacji Barbary Nowackiej.

– Każdy, kto łączy kropki, wie, dlaczego została – powiedział Ćwik, odnosząc się do obecności Nowackiej w rządzie po rekonstrukcji. Gdy Jan Kanthak z PiS zasugerował, że „ma podejrzenia, ale nie odważyłby się powiedzieć tego publicznie”, Ćwik z uśmiechem odparł: – Kto się interesuje polityką, ten zrozumie.


Politycy reagują: „Przekroczyłeś granice, przeproś!”

Wypowiedź posła wywołała lawinę spekulacji i komentarzy, również ze strony polityków. Dariusz Joński (KO) wezwał Ćwika do przeprosin. – Zakładam, że chciał pan zabłysnąć intelektem. Intelekt podpowiada teraz: ‘Przekroczyłeś granice, przeproś, prześlij kwiaty’. Proszę posłuchać tego głosu – napisał europoseł.


Poseł Ćwik odpowiada: „Chodziło tylko o kwestie polityczne”

Sławomir Ćwik odniósł się do sytuacji w mediach społecznościowych. – Przepraszam panią minister i premiera, że nie zareagowałem od razu na zachowanie posła Kanthaka – napisał, podkreślając, że jego intencją było „wyłącznie wskazanie kwestii politycznych”.


Barbara Nowacka nie odpuszcza: „Oczekuję wyższych standardów”

Ministra edukacji skomentowała sytuację w zdecydowany sposób. – Seksizm, chamstwo i brak zdolności powiedzenia „przepraszam” stają się normą w polskim Sejmie – napisała Barbara Nowacka. – Od PiS niczego nie oczekuję, ale od Polski 2050 – tak. Żądam przeprosin dla mojej rodziny i rodziny premiera Donalda Tuska.

Nowacka wezwała też do szkoleń antydyskryminacyjnych dla Ćwika i innych parlamentarzystów, którzy – jej zdaniem – nie dostrzegają problemu.