Miejski Szpital Zespolony w Olsztynie opublikował poruszające pożegnanie jednej ze swoich pracownic – Anity Samek-Krymkowskiej, lekarki, która zginęła w tragicznym wypadku w Egipcie. Do zdarzenia doszło 29 lipca w okolicach Marsa Alam. Wraz z nią życie stracił jej siedmioletni synek.

“Zawsze pomocna, pełna ciepła i oddana pacjentom” – tak wspominają ją koledzy z pracy. Anita była nie tylko cenioną ginekolożką, ale przede wszystkim kochającą matką i żoną. Żal i szok ogarnęły środowisko medyczne – zarówno w miejskim szpitalu, jak i w prywatnej klinice Artemida, w której również pracowała.

Z ustaleń wynika, że bus, którym podróżowali polscy turyści, dachował po tym, jak miał pęknąć mu opona. W wypadku rannych zostało jeszcze troje Polaków – jedna osoba ciężko, jedna z lekkimi obrażeniami, a trzecia nie wymagała hospitalizacji.

Egipska policja prowadzi dochodzenie, ale według relacji świadków pojazd poruszał się z nadmierną prędkością.

Anita Samek-Krymkowska była specjalistką od ginekologii, endokrynologii i leczenia niepłodności. Ukończyła Gdański Uniwersytet Medyczny, a specjalizację uzyskała w Białymstoku. Dla wielu pacjentek była kimś więcej niż lekarzem – była wsparciem, powierniczką i nadzieją.