Podczas niedzielnego spotkania z mieszkańcami Tarnowa, lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz złożył publiczny hołd swojemu zmarłemu wykładowcy z Akademii Medycznej, który – jak sam przyznał – ukształtował go jako lekarza i człowieka.


„Profesor Marek był dla mnie wzorem pokory i mądrości”

„Nie był tylko nauczycielem. Był przewodnikiem. Nauczył mnie, że zanim zaczniesz mówić, musisz nauczyć się słuchać. Jego głos mam w głowie do dziś.”


„To on pokazał mi, że empatia jest najważniejsza”

„Czasem ludzie pytają mnie, co łączy medycynę i politykę. Odpowiadam: empatia. A tej nauczył mnie profesor. I za to jestem mu dozgonnie wdzięczny.”


Wzruszenie na sali

Po przemówieniu Kosiniaka-Kamysza zapadła cisza. Wiele osób wstało, bijąc brawo. Niektórzy mieli łzy w oczach.


„Profesorze, dziękuję. Wciąż uczę się od Pana”

Polityk zakończył wzruszająco:

„Profesorze, dziękuję za każde słowo, każdą rozmowę. Choć Pana nie ma, wciąż się od Pana uczę. I mam nadzieję, że nie zawiodę.”