Podczas debaty w ramach akcji „Piwo z Mentzenem” doszło do ostrego starcia poglądów między byłym premierem Mateuszem Morawieckim a liderem Konfederacji Sławomirem Mentzenem. Tematem zapalnym okazała się innowacyjność i tzw. pułapka średniego dochodu.

Mentzen zakwestionował sensowność forsowania innowacji, twierdząc, że „to ryzyko, na którym zwykle się traci”, a przewaga konkurencyjna Polski wynika raczej z niższych kosztów pracy niż technologicznych przełomów. Morawiecki nie krył szoku: „Nie wierzę własnym uszom!”.

Głos w sprawie zabrała również ministra Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, porównując wypowiedzi Mentzena do „folwarku pańszczyźnianego”, a Konfederację – do formacji, która „nie chce innowacji” na równi z podatkami czy Unią Europejską.

Pojedynek dwóch różnych wizji gospodarki i przyszłości kraju odbił się szerokim echem – zarówno w mediach, jak i wśród komentatorów politycznych.