Wpis Roberta Biedronia wywołał oburzenie. Zdjęcie Nawrockiego i Trumpa polityk opatrzył komentarzem “szon patrol”
Europoseł Nowej Lewicy Robert Biedroń wywołał burzę w sieci, publikując zdjęcie Donalda Trumpa i Karola Nawrockiego oglądających pokaz lotniczy w Waszyngtonie. Do fotografii dołączył ironiczny podpis: „Szon patrol na posterunku”. Wpis spotkał się z natychmiastową falą krytyki i został szybko usunięty.
Problem w tym, że określenie „szon patrol” ma wyjątkowo negatywne konotacje. Odnosi się do kontrowersyjnej aktywności młodzieżowych grup z TikToka, które publicznie piętnują kobiety za rzekomo „niemoralny” ubiór – często z użyciem wulgaryzmów i upokarzających zachowań. Hasło „szon” ma również korzenie w wulgarnej subkulturze, a jego użycie w kontekście oficjalnego spotkania prezydentów Polski i USA odebrano jako skandaliczne.
Na zdjęciu, które stało się przedmiotem sporu, Trump i Nawrocki oddają hołd zmarłemu pilotowi F-16, majorowi Maciejowi Krakowianowi. Przelot myśliwców nad Białym Domem był symbolicznym gestem upamiętnienia – co zresztą sam Trump podkreślił podczas spotkania.
Wpis Biedronia został ostro skrytykowany przez dziennikarzy, polityków i komentatorów. Agnieszka Gozdyra z Polsat News napisała, że „czas przemyśleć swoją rolę w polityce”. Aleksandra Sobczak z „Gazety Wyborczej” nazwała wpis „żenującym” i „niegodnym”. Jakub Wiech uznał go wręcz za „splunięcie na pamięć polskiego pilota”.
Sam Biedroń następnego dnia wydał oświadczenie, w którym przeprosił i poinformował, że za wpis odpowiedzialny był jego asystent. „To był nieudany żart. Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca” – napisał polityk.
0 Comment