79. urodziny Freddiego Mercury’ego. Jego prochy zniknęły… i tylko jedna osoba zna prawdę
Gdyby żył, 5 września 2025 roku Freddie Mercury obchodziłby 79. urodziny. Zostawił po sobie nieśmiertelną muzykę, ogromną fortunę i… wielką tajemnicę, której do dziś nikt nie potrafi rozwiązać.
Legenda Queen zmarła w 1991 roku, ale jego ostatnia wola do dziś budzi emocje. Największą spadkobierczynią została Mary Austin, kobieta, którą nazywał „miłością swojego życia”. To właśnie jej Freddie powierzył sekret, którego nie zdradziła nikomu – gdzie spoczywają jego prochy.
Mary i Freddie byli parą przez sześć lat. Choć ich relacja nie przetrwała jako związek, uczucie ewoluowało w przyjaźń silniejszą niż wszystko. Mercury poprosił, by to ona po śmierci zajęła się jego pochówkiem – i żeby nikt nigdy nie dowiedział się, gdzie naprawdę spoczywa. Mary przysięgła milczenie. Do dziś go dotrzymuje.
Otrzymała w spadku dom Garden Lodge w Kensington, większość majątku i prawa do części zysków z Queen. Po śmierci rodziców artysty jej udział wzrósł do 75% – co czyni ją najważniejszą strażniczką jego dziedzictwa. Wciąż mieszka w dawnym domu Freddiego, otoczonym japońskim ogrodem i wysokim murem.
Mimo olbrzymiej fortuny – i fali zainteresowania po premierze filmu „Bohemian Rhapsody” – Mary pozostaje nieobecna w mediach. Nie bierze udziału w publicznych uroczystościach, nie komentuje życia gwiazd, nie mówi o Freddiem. Jeden sekret wciąż nosi w sobie – miejsce, gdzie naprawdę spoczywa król rocka.
0 Comment