Donald Trump znów odpalił medialną bombę – tym razem jego celem stała się Rosie O’Donnell. W serwisie Truth Social prezydent USA zasugerował, że „poważnie rozważa odebranie jej obywatelstwa”. Powód? Oczywiście osobisty – konflikt tej dwójki ciągnie się od niemal dwóch dekad.

Wszystko zaczęło się w połowie lat 2000, gdy O’Donnell skrytykowała decyzję Trumpa jako właściciela Miss USA. Od tamtej pory ich publiczne starcia to wręcz popkulturowy serial. Ale tym razem Trump poszedł dalej – i to o wiele.

Do wpisu dołączył przerobione zdjęcie aktorki, a jego słowa zostały podbite przez oficjalne konto Białego Domu na platformie X. Fala komentarzy zalała internet. Prawnicy już zdążyli ostudzić emocje – Trump nie ma prawnych możliwości odebrania obywatelstwa urodzonej w USA Rosie. Ale medialne show trwa.

Rosie O’Donnell nie pozostała dłużna. Na Instagramie napisała z sarkazmem: „Donnie – pozbawiasz mnie obywatelstwa? Słodko. Stolica się trzęsie, bo przemawiają ofiary Epsteina – zgłaszam się, by przypomnieć ci, jak bardzo jesteś przerażony”.

O’Donnell od miesięcy mieszka w Irlandii i stara się o obywatelstwo. Jej decyzja o wyprowadzce po powrocie Trumpa do Białego Domu była jasnym znakiem protestu wobec jego polityki.