Podczas uroczystości w Kalwarii Zebrzydowskiej arcybiskup Marek Jędraszewski wezwał rodziców do wypisywania dzieci z lekcji edukacji zdrowotnej.

W homilii ostrzegał przed „deprawacją pod płaszczykiem nauki o zdrowiu” i apelował o zdecydowaną reakcję wiernych.

„Bóg – nie, deprawacja – tak” – mówił metropolita krakowski, zarzucając Ministerstwu Edukacji próbę zniszczenia dziecięcej niewinności.

Zdaniem duchownego, edukacja zdrowotna to niebezpieczny projekt, który pod pozorem troski o zdrowie psychiczne i fizyczne wprowadza „treści mogące zdeprawować dzieci”.

Jędraszewski przypomniał, że rodzice mają czas tylko do 25 września, aby zrezygnować z zajęć dla swoich dzieci. Podkreślił, że to „czas próby, czas odpowiedzialności”

i okazja, by „powiedzieć złu jednoznaczne nie”. Według hierarchy, rodziny mają obowiązek wobec Boga, dzieci i Ojczyzny.

Edukacja zdrowotna jest obecna w szkołach od czwartej klasy, obejmuje dziesięć modułów – od zdrowia psychicznego, przez odżywianie, po dojrzewanie i profilaktykę uzależnień. Kontrowersje budzi głównie jeden z tematów: zdrowie seksualne.

Mimo że to tylko niewielka część programu, środowiska konserwatywne – wspierane m.in. przez Fundację Życie i Rodzina – oskarżają przedmiot o „promowanie dewiacji”.

Jędraszewski od lat znany jest z ostrych wypowiedzi, w tym słynnego już określenia „tęczowa zaraza”. Choć osiągnął wiek emerytalny, nadal zarządza archidiecezją – do czasu nominacji nowego metropolity przez papieża.