Za nami jedne z najbardziej emocjonujących wyborów prezydenckich w Polsce. Rywalizacja między kandydatami była wyrównana do samego końca, a o wyniku przesądziły niewielkie procenty. Teraz przyszedł czas na analizę. Ujawniono, kto przeszkadzał Rafałowi Trzaskowskiemu podczas kampanii. Przez nich przegrał?

Wyrównany wynik wyborów prezydenckich
W niedzielę odbyły się wybory prezydenckie, które zaważają na losie kraju przez najbliższe 5 lat. Na następcę Andrzeja Dudy typowano kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego albo Karola Nawrockiego wspieranego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Wynik głosowania do samego końca nie był przesądzony, a politycy szli “łeb w łeb”.

Pierwsze wyniki exit pollu wskazywały prezydenta Warszawy na zwycięzcę głosowania. Różnica była jednak niewielka, a na oficjalne komunikaty trzeba było zaczekać do poranka. Stłumiona radość i pomruki powątpiewania okazały się nieprzypadkowe. Już po kilku godzinach na prowadzenie wysunął się rywal Trzaskowskiego, a jego pozycja lidera tylko umocniła się o poranku.

W poniedziałek Karol Nawrocki został oficjalnie ogłoszony nowym prezydentem Polski. Jak decyzja wpłynęła na Rafała Trzaskowskiego? Rozpoczęto analizę jego kampanii, która wskazuje, przez co mógł przegrać. Na pierwszy plan przebija się jeden szczegół.

Karol Nawrocki, fot. Instagram

Rafał Trzaskowski po przegraniu wyborów
Po wynikach wyborów media społecznościowe zasypały się reakcjami gwiazd. Nie zabrakło gratulacji dla Karola Nawrockiego, a także ogromnego rozczarowania decyzją Polaków. Głos zabrał także Rafał Trzaskowski, który początkowo podziękował za wsparcie w czasie kampanii wyborczej.

Walczyłem o to, żebyśmy wspólnie budowali Polskę silną, bezpieczną, uczciwą, empatyczną. Polskę nowoczesną, w której wszyscy będą mogli spełniać swoje cele i aspiracje. Dziękuję wszystkim, którzy na taką Polskę zagłosowali. Dziękuję, że uwierzyliście we mnie i oddaliście na mnie głos w niedzielę. I przepraszam, że nie udało mi się przekonać do mojej wizji Polski większości obywateli. Przepraszam, że nie zwyciężyliśmy wspólnie – pisał w mediach społecznościowych.

Później zwrócił się do Karola Nawrockiego. Pomimo przegranej życzył politykowi odwagi do spełnienia złożonych przez niego obietnic.

Gratuluję Karolowi Nawrockiemu wygranej w wyborach prezydenckich. Ta wygrana zobowiązuje, szczególnie w tak trudnych czasach. Szczególnie przy tak wyrównanym wyniku. Niech Pan o tym pamięta – dodał.

Następnego dnia wrócił do swoich dawnych obowiązków, jednak echo wyborów jeszcze nie ucichło. Poseł PSL i marszałek senior Sejmu, Marek Sawicki, przeanalizował ostatnie działania prezydenta Warszawy. Wskazał czynniki, które pogrążyły go podczas kampanii. To dlatego nie mógł wygrać.

To przez nich przegrał Trzaskowski? Finał kampanii mu nie pomógł
Pewnie wszyscy pamiętamy moment pierwszej debaty, kiedy to Rafał Trzaskowski schował tęczową flagę “podarowaną” przez Karola Nawrockiego. Kandydat wpierany przez PIS chciał tym podkreślić liberalne poglądy konkurenta. Choć wówczas była to jedynie medialna sensacja, mogło to wpłynąć na poparcie prezydenta Warszawy.

Sławomir Nitras, Agnieszka Pomaska i liczne towarzyszki z Lewicy na siłę zrobili z Rafała Trzaskowskiego kandydata lewicowego, z warszawskiej elity. […] Jego agendy po prostu nie było. Codziennie natomiast słyszeliśmy żale i tęsknoty lewicy, a na czele tej ofensywy stali pan Nitras i pani Pomaska. Nie było dnia, żeby nie upominali się o prawa kobiet. Ale prawa kobiet rozumiane wyłącznie jako tych narodzonych, a nie tych zapisanych w konstytucji – zauważył polityk w rozmowie z Wirtualną Polską.

Dodatkowym “gwoździem do trumny” miało być poparcie Rafała Trzaskowskiego przez Donalda Tusk. Premier na ostatniej prostej kampanii wyborczej mocno się uaktywnił, a nie od dziś wiadomo, że jego rządu nie są pozytywnie odbierane przez część wyborców.

Po co Tusk się jeszcze odezwał na tydzień przed wyborami? Przecież wie, jakie ma notowania on i jego rząd. Trzeba było trzymać Tuska jak najdalej od tej kampanii. PiS rozegrał to lepiej: wystawił kandydata obywatelskiego, a potem tuż przed finałem partia stanęła za nim murem – podkreślał Sawicki.

Przegrana Rafała Trzaskowskiego jest tym bardziej zaskakująca z powodu niewielkiej różnicy między kandydatami. O wynikach wyborów decydowały jednostki. Teraz czas przygotować się na następne ruchy prezydenta Warszawy i pierwsze decyzje Karola Nawrockiego.