Po 30 latach Maria znalazła na strychu list napisany przez matkę. To, co znalazła, odmieniło jej życie…
Kiedy Maria wróciła do domu rodzinnego po śmierci ojca, nie spodziewała się niczego emocjonalnego. Chciała po prostu opróżnić dom i zamknąć bolesny rozdział. Dom, położony na obrzeżach miasta, był pełen wspomnień, ale i ciszy.
Wchodząc na zakurzony strych, natknęła się na ukryte w kącie pudełko na buty. Wewnątrz, wśród starych zabawek i zdjęć, znajdował się pożółkły list z datą 5 maja 1995 roku. Na kopercie widniał napis: „Dla ciebie, kiedy będziesz gotowa”.
List napisała jej matka, która niespodziewanie zmarła, gdy Maria miała zaledwie 6 lat.
Drżącymi rękami otworzyła kopertę. Wewnątrz znajdował się kilkustronicowy list. Słowa matki brzmiały żywiej, jakby dokładnie wiedziała, kiedy jej córka je przeczyta.
„Droga Mario, jeśli znalazłaś ten list, to znaczy, że dorosłaś. Może i odeszłam od Ciebie za wcześnie, ale chciałam, żebyś wiedziała, że kochałam Cię bardziej niż cokolwiek innego na świecie. I że są rzeczy z naszej przeszłości, których jeszcze nie poznałaś…”
Czytając, Maria odkryła sekrety, o których nikt jej nigdy nie powiedział: o siostrze, której nigdy nie znała, o poświęceniach poniesionych w milczeniu przez jej matkę i o duchowym dziedzictwie przekazywanym z pokolenia na pokolenie.
To ostatni akapit doprowadził ją do łez:
„Może nie jestem z Tobą fizycznie, ale moja dusza zawsze będzie przy Tobie, na strychu, gdzie się bawiłyśmy, w książkach, które razem czytałyśmy, w lustrze w korytarzu, gdzie czesałam Cię… Dziękuję, że jesteś moim dzieckiem”.
Maria zachowała ten list blisko serca. Zamknęła dom rodzinny, ale na nowo otworzyła coś o wiele cenniejszego: więź z matką. Po 30 latach nie była już sama.
0 Comment