Buczenie, gwizdy i napięcie na Placu Piłsudskiego! Co usłyszał Kosiniak-Kamysz w chwili, gdy przemawiał o jedności?
Podniosła uroczystość na Placu Piłsudskiego w Warszawie zamieniła się w głośny pokaz emocji. Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i minister obrony narodowej, przemawiał podczas ceremonii, na której nowy prezydent Karol Nawrocki przejmował zwierzchnictwo nad polską armią. Gdy szef MON wyszedł na mównicę, część zgromadzonych odpowiedziała buczeniem i gwizdami, skutecznie zagłuszając początek jego słów.
Kosiniak-Kamysz apelował o jedność i współpracę ponad podziałami, ostrzegając, że krzyk i nienawiść osłabiają bezpieczeństwo kraju. Podkreślał, że armia powinna pozostać poza sporem politycznym, a wszelkie zmiany muszą służyć wspólnemu dobru i przygotowaniu kraju na trudne wyzwania. – Niech żyje Wojsko Polskie! Niech żyje Polska! – zakończył, przekazując prezydentowi Nawrockiemu formalne zwierzchnictwo nad Siłami Zbrojnymi RP.
Mimo apelu o spokój i jedność, uroczystość pokazała, jak głębokie są polityczne podziały w Polsce – nawet w momentach, które z założenia mają jednoczyć.
0 Comment