Ustawa wiatrakowa, która oprócz liberalizacji zasad budowy turbin na lądzie zawiera także zapis o przedłużeniu zamrożenia cen prądu do końca 2025 roku, może stać się pierwszym wetem prezydenta Karola Nawrockiego.

Jego rzecznik Rafał Leśkiewicz poinformował, że głowa państwa nie zaakceptuje obecnego kształtu regulacji i zaproponuje własne rozwiązanie dotyczące cen energii.

Leśkiewicz zaznaczył, że sam pomysł zamrożenia cen jest dla prezydenta „rzeczą oczywistą”, jednak umieszczenie go w ustawie o wiatrakach stawia go w „niezręcznej sytuacji”.

Zapowiedział, że wkrótce Kancelaria Prezydenta przedstawi alternatywny projekt, nawiązujący do wyborczej obietnicy „33 proc. mniej za prąd w 100 dni”.

Rzecznik podkreślił w mediach społecznościowych, że Nawrocki nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji, ale priorytetem będzie realizacja zapowiedzi z kampanii.

Wskazał również, że to rząd ograniczył obowiązywanie Tarczy Energetycznej do końca września i celowo połączył ją z ustawą wiatrakową.

Nowelizacja, uchwalona przez Sejm, znosi zasadę 10H wprowadzoną w 2016 roku i skraca minimalną odległość turbin wiatrowych od domów mieszkalnych z 700 do 500 metrów.

Dodany w trakcie prac zapis przewiduje zamrożenie cen energii elektrycznej na poziomie 500 zł/MWh netto dla gospodarstw domowych w ostatnim kwartale 2025 roku.