„Śmieci” Kaczyńskiego wywołały burzę! Tusk i inni politycy nie zostawili na nim suchej nitki
Jarosław Kaczyński wywołał polityczną burzę swoimi słowami podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie.
Prezes PiS, zagłuszany przez protestujących, nazwał ich „zbiorem śmieci po Służbie Bezpieczeństwa” i stwierdził, że katastrofa smoleńska była „zaplanowana”.
Premier Donald Tusk ostro zareagował, mówiąc, że „nie wie, jakie śmieci trzeba mieć w głowie i w sercu, żeby innych ludzi tak nazywać” oraz że jest to „bardzo niepokojąca i paskudna ewolucja” w retoryce Kaczyńskiego.
Szef rządu dodał, że obserwuje to z „narastającym niesmakiem”.
Politycy Koalicji Obywatelskiej również nie szczędzili krytyki. Krzysztof Brejza zapowiedział wniosek do Komisji Etyki Poselskiej, uznając wypowiedź za „język pogardy”.
Dariusz Joński stwierdził, że Kaczyński „puka od spodu”, a Karolina Pawliczak oceniła, że prezes PiS „obraził ludzi walczących o demokrację” i „wykorzystuje ofiary katastrofy dla partyjnych interesów”.
0 Comment