Od lutego 2025 roku mieszkańcy Konina nie kupią alkoholu między 22:00 a 6:00 – nawet na stacjach benzynowych. I choć pomysł wywoływał emocje, dziś władze miasta mówią wprost: to był strzał w dziesiątkę.

Zgodnie z danymi konińskiej policji, od czasu wprowadzenia nocnej prohibicji liczba interwencji domowych spadła aż o 69%. Funkcjonariusze odnotowali ponad 280 takich zdarzeń mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. W każdym miesiącu od lutego do czerwca liczba zgłoszeń była niższa, co zdaniem władz oznacza jedno – jest po prostu bezpieczniej.

Zastępca prezydenta Konina, Witold Nowak, podkreśla, że zakaz szczególnie ograniczył dostęp młodzieży do alkoholu i nie spotkał się z protestami ze strony przedsiębiorców. Choć nie wiadomo jeszcze, czy miasto straci na zakazie finansowo – ocena wpływów z tzw. funduszu korkowego będzie możliwa dopiero po zakończeniu roku – samorząd zapewnia, że skutki społeczne są jednoznacznie pozytywne.