Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydało pilny komunikat – nie podróżujcie do Rosji, Ukrainy, Izraela ani Strefy Gazy. Wicepremier i szef MSZ Radosław Sikorski apeluje do Polaków: ignorując ostrzeżenia, narażacie nie tylko siebie, ale i kraj. Koszty ewakuacji są ogromne – a czasem… po prostu niemożliwe.

– Jak TOPR ostrzega przed lawiną, to się nie idzie w góry. I tu obowiązują te same zasady – napisał Sikorski w mediach społecznościowych.

Resort przypomina, że choć nie może nikomu zakazać podróży, to warto sprawdzać zalecenia na oficjalnej stronie MSZ. Wśród czterech poziomów ostrzeżeń, ten najwyższy – „MSZ odradza wszelkie podróże” – oznacza, że wyjazd nie jest zalecany nawet w sprawach rodzinnych czy służbowych. W takich przypadkach obywatelom rekomenduje się natychmiastowy powrót.

Na liście krajów z najwyższym ryzykiem znajdują się obecnie m.in. Rosja i Ukraina – w obliczu wojny i niestabilnej sytuacji bezpieczeństwa.