To miał być kolejny dzień pełen planów, rozmów i inspirujących spotkań. Zamiast tego – tragiczna wiadomość. Katarzyna Stoparczyk, wieloletnia dziennikarka radiowej Trójki, autorka niezapomnianych audycji i książek, zginęła w piątek w wypadku samochodowym.

Jeszcze dzień wcześniej prowadziła spotkania na festiwalu w Stalowej Woli, a w sobotę miała wystąpić na Kongresie Kobiet. Miała głowę pełną pomysłów i serce otwarte na dziecięce historie. I to właśnie dzieci były dla niej najważniejsze – słuchała ich z czułością, powagą i szacunkiem, którego często nie mają nawet dorośli.

– „Zawsze miała w sobie dziecięcą ciekawość świata, wrażliwość i dociekliwość” – wspominał ją poruszony prezes Polskiego Radia, Paweł Majcher. – „Emanowała piękną energią, uśmiechała się, potrafiła słuchać jak mało kto”.

Katarzyna Stoparczyk była autorką kultowej „Zagadkowej Niedzieli”, w której dzieci opowiadały o świecie po swojemu, a ona nigdy nie zdradzała ich sekretów. Umiała rozmawiać, ale przede wszystkim – umiała milczeć wtedy, gdy trzeba było tylko słuchać.

Jej śmierć poruszyła wiele znanych osób. Szymon Hołownia napisał: – „Ileż jej zawdzięczam, ile się od niej nauczyłem…”. Martyna Wojciechowska podkreśliła: – „Świat dzisiaj zamilkł”. Dziennikarze, artyści i politycy zgodnie przyznają – Kasia była światłem. Dobrocią. Ciepłem.

Zostawiła po sobie nie tylko audycje i książki. Zostawiła sposób patrzenia na świat, którego tak bardzo dziś brakuje.