Premier Izraela Benjamin Netanjahu ostro zareagował na decyzje kolejnych państw, które oficjalnie uznały Palestynę za niepodległe państwo. W niedzielę do grona tych krajów dołączyły Kanada, Australia i Wielka Brytania.

Premier Izraela nie pozostawił wątpliwości – uznał to za poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa jego kraju i “nagrodę za terror”. Zapowiedział zdecydowaną reakcję ze strony Izraela w najbliższych dniach.

To nie koniec – Francja ma zamiar uczynić to samo już podczas trwającej sesji ONZ w Nowym Jorku, a podobne kroki zapowiedziały także Belgia, Portugalia i Luksemburg. Światowy krajobraz

polityczny właśnie przechodzi gwałtowne przetasowanie, a uznanie państwowości Palestyny przez potęgi G7 i członków Rady Bezpieczeństwa ONZ może mieć poważne konsekwencje.

Premierzy uzasadnili swoje decyzje wolą ożywienia rozmów pokojowych i wsparciem dla rozwiązania dwupaństwowego. Zarówno Kanada, jak i Australia podkreśliły, że uznanie Palestyny ma sprzyjać pokojowi i reformom w Autonomii Palestyńskiej,

natomiast Keir Starmer z Wielkiej Brytanii jednoznacznie odciął się od Hamasu, zapowiadając kolejne sankcje wobec organizacji.

Tymczasem konflikt izraelsko-palestyński nadal pochłania ofiary. Izraelska ofensywa w Strefie Gazy, rozpoczęta po brutalnym ataku Hamasu w październiku 2023 r.,

doprowadziła do dramatycznego bilansu ofiar wśród ludności cywilnej. ONZ oskarża Izrael o ludobójstwo – zarzut, który izraelskie władze określają jako bezpodstawny.

Napięcia w regionie rosną, a świat staje przed trudnym pytaniem: czy uznanie Palestyny przybliży pokój, czy tylko rozpali kolejne konflikty?