W przeddzień spotkania Putina i Trumpa na Alasce, eksperci coraz wyraźniej wskazują na rozbieżność strategii obu przywódców wobec wojny w Ukrainie. Gdy Donald Trump zakłada, że gospodarcze sankcje złamią rosyjskiego lidera, Władimir Putin — jak twierdzi publicystka “New York Timesa” Masha Gessen — zakłada scenariusz “wojny bez końca”.

Putin nie tylko nie boi się długotrwałego konfliktu, ale wręcz uczynił z niego filar swojej polityki. Zdaniem Gessen wojna to dla niego nie tylko militarna operacja, lecz także psychologiczna i ekonomiczna strategia na utrzymanie władzy.

Komentatorka krytykuje zachodnie teorie zakładające, że sankcje doprowadzą do społecznego buntu lub wywołają presję ze strony oligarchów. W Rosji — zauważa — elity nadal żyją w dostatku, a zwykli obywatele nie mają narzędzi ani odwagi do protestu. Strach przed represjami i zależność od państwowych źródeł dochodu skutecznie tłumią wszelkie próby sprzeciwu.

Gessen dodaje, że kontrolowane media i codzienna walka o przetrwanie sprawiają, że Rosjanie coraz mniej interesują się polityką. Dla Putina to idealne warunki do prowadzenia “wiecznej wojny” — bez społecznych konsekwencji, bez sprzeciwu, z pełną kontrolą nad narracją.