Policja w Łomży domaga się od Parlamentu Europejskiego uchylenia immunitetu Grzegorzowi Braunowi. Powodem jest jego udział w lipcowym incydencie w Jedwabnem, gdzie europoseł wraz z tłumem swoich zwolenników blokował wyjazd delegacji Gminy Wyznaniowej Żydowskiej z terenu uroczystości upamiętniających ofiary pogromu z 1941 roku.

Według policji uczestnicy nielegalnie tamowali ruch drogowy, co zmusiło funkcjonariuszy do interwencji. Przeciwko Braunowi wszczęto postępowanie z artykułu 90 Kodeksu wykroczeń, dotyczącego blokowania ruchu – grozi za to grzywna lub nagana. Aby móc przeprowadzić z nim jakiekolwiek czynności, konieczne jest jednak zniesienie immunitetu.

Wniosek o jego uchylenie trafił już z Komendy Miejskiej do Komendy Głównej Policji, a następnie ma zostać przekazany do ministra sprawiedliwości – Prokuratora Generalnego, który może wystąpić do Parlamentu Europejskiego z oficjalnym żądaniem.

Równolegle prokuratura w Łomży bada również inną sprawę związaną z wydarzeniami w Jedwabnem – chodzi o kontrowersyjne tablice ustawione przez środowiska narodowe na prywatnym terenie w pobliżu oficjalnego pomnika. Zarzuty obejmują obrazę uczuć religijnych oraz nawoływanie do nienawiści.

Przypomnijmy, że zgodnie z ustaleniami IPN, 10 lipca 1941 roku w Jedwabnem doszło do masowego mordu na co najmniej 340 Żydach, dokonanym z udziałem polskiej ludności, choć pod niemiecką inspiracją. Zbrodnia ta do dziś budzi silne emocje i kontrowersje.